......z tej właśnie okazji powstała karteczka dla mojego mężusia. Pojawia się na niej obrazek z sowami, na których punkcie mam małego bzika (no co ja poradzę, że je po prostu kocham) i pewnie jeszcze nie raz motyw ten będzie przewijał się w moich prackach.
Życzę wszystkim zaglądającym miłego dnia.
Super! (i nie tylko dlatego że też uwielbiam sowy) Kolorowo, ale nie przytłaczająco. Idealnie!
OdpowiedzUsuńSówki są przeurocze i sama karteczka wyszła Ci ślicznie :))
OdpowiedzUsuń