wtorek, 12 września 2017

Dla mojego trzylatka i nastolatka

   Mówią, że szewc bez butów chodzi i coś w tym jest. W codziennym życiu niejednokrotnie brakuje mi czasu aby zrobić kartkę dla najbliższych. Zawsze znajdę jakąś wymówkę, ale jak to się dzieje, że na zamówione projekty zawsze mam czas nawet kosztem rodziny???
   Tak oto mój średni syn wiedząc, że zbliżają się jego urodziny, gdy tort już się "robił" z pewnością w głosie powiedział:  będą moje urodziny i będę miał swoją kartkę. W powietrzu zawisło to stwierdzenie, gdyż nic nie odpowiedziałam bo zaganiana przygotowaniami ani przez chwilę o kartce dla trzylatka nie pomyślałam. Gdy dzieci już spały resztką sił, na prędce powstała poniższa praca a razem z nią spóźniona kartka dla najstarszego syna, miłośnika Star Wars.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz